Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański

Adres: Skarszewska 7, 83-200 Starogard Gdański, Polska.
Telefon: 585620600.
Strona internetowa: kocborowo.pl
Specjalności: Szpital psychiatryczny.
Inne ważne informacje: Parking dostępny dla osób na wózkach, Toaleta dla osób na wózkach, Wejście dostępne dla osób na wózkach, Toaleta, Zalecane wcześniejsze ustalenie terminu wizyty.
Opinie: Ta firma ma 185 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 2.7/5.

📌 Lokalizacja Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana Skarszewska 7, 83-200 Starogard Gdański, Polska

⏰ Godziny otwarcia Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana

  • Poniedziałek: 07:00–15:00
  • Wtorek: 07:30–15:00
  • środa: 07:00–15:00
  • Czwartek: 07:00–15:00
  • Piątek: 07:00–15:00
  • Sobota: 07:00–15:00
  • Niedziela: 07:00–14:00

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana

Adres: Skarszewska 7, 83-200 Starogard Gdański, Polska.

Telefon: 585620600.

Strona internetowa: kocborowo.pl.

Szpital psychiatryczny, który oferuje kompleksowe usługi dla osób cierpiących na zaburzenia psychiczne i neurorozwojowe. Znajduje się w Starogardzie Gdańskim, co ułatwia dostęp dla pacjentów z różnych regionów.

Charakterystyka i usługi

Szpital psychiatryczny specjalizuje się w leczeniu i rehabilitacji osób z zaburzeniami psychicznymi. Dzięki wysokiej jakości opiece zdrowotnej i zespółł ekspertów, szpital stara się pomóc pacjentom w powrocie do normalnego życia.

Wskazówki dla odwiedzających:

  • Parking dostępny dla osób na wózkach
  • Toaleta dla osób na wózkach
  • Wejście dostępne dla osób na wózkach
  • Toaleta
  • Zalecane wcześniejsze ustalenie terminu wizyty

Opinie

Firma posiada 185 recenzji na Google My Business, z średnią oceną 2.7/5. W opinii wielu pacjentów podkreśla się dbałość o pacjentów oraz zaangażowanie personelu medycznego. Niemniej jednak, niektórzy wypiekają na słabe aspekty organizacji szpitalnej, takie jak brak odpowiedniego zaopatrzenia medycznego czy niezadowalające warunki pobytu.

Jedna z recenzentów zaznaczyła, że "Jestem na oddziale XX, czuję tutaj się dobrze. Obsługa jest świetna. Panie pielęgniarki dbają o nas, żebyśmy brali leki na czas. Panie salowe sprzątają (my pacjenci też swoje dyżury mamy i sprzątamy, żeby panie salowe miały mniej na głowie, ale i tak bardzo dużo się nalatają). Terapeuci i terapeutki uczą nas jak być trzeźwym i utrzymać abstynencję."

Rekomendacja końcowa

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana oferuje szerokie spektrum usług dla osób potrzebujących pomocy w obszarze zdrowia psychicznego. Chociaż nie wszystkie opinie są pozytywne, ważne jest, aby zwrócić uwagę na indywidualne doświadczenia i oczekiwania każdego pacjenta. Dla osób poszukujących profesjonalnej opieki psychiatrycznej i rehabilitacyjnej, ten szpital może być wartościowym miejscem. Zachęcamy do zapoznania się z ofertą oraz do kontaktu telefonicznego lub poprzez stronę internetową kocborowo.pl przed ustaleniem wizyty.

👍 Recenzje dla Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Mariusz ?. K.
5/5

Jestem na oddziale XX czuję tutaj się dobrze. Obsługa jest świetna. Panie pielęgniarki dbają o nas żebyśmy brali leki na czas. Panie salowe sprzątają ( my pacjęci też swoje dyżury mamy i sprzątamy żeby panie salowe miały mniej na głowie, ale i tak bardzo dużo się nalatają). Terapeuci i terapeutki uczą nas jak być trzeźwym i utrzymać abstynencję.

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Felicja M. (.
3/5

Jestem po 3 tygodniowym pobycie na oddziale 7(dla kobiet), i jeżeli chodzi o porównania to mam tylko jedno, z przed 3 lat, z Torunia młodzieżówki w trakcie pandemii.
Dla czego 3 gwiazdki? Właściwie nie było to nic szczególnego, ani w jedna ani w drugą stronę. Biorę pod uwagę fakt że psychiatria w Polsce kuleje, i szpital chcąc nie chcąc nie może z tym za wiele zrobić.
Podkreślam że byłam tam jako młodzież, ponieważ na oddziale 12 nie było miejsc(młodzieżowym), i teoretycznie przebywanie na 7 to taka "przechowywania", ale jako że w tym roku kończę 18 a pierwszeństwo mają osoby najmłodsze to do końca zostałam na 7.
Muszę powiedzieć że chodź mi to odpowiadało-przez to że były tam osoby starsze, dorosłe to było spokojniej-to obiektywnie uważam że połączenie młodzieży z dorosłymi to tragedia. Dorosłe, starsze kobiety potrzebują zupełnie innych warunków niż większość młodzieży, oraz zupełnie innej uwagii, a jak mają ją dostać jeżeli pielęgniarki trzymają w 3 jedną młodą pacjentkę?
Ogólnie na oddziale w większości panował spokój, którego burzyły nastolatki. Ale nie możemy winić szpitala za to że nie mają miejsc, a nie mogą pacjenta odprawić z kwitkiem.
Co do legendarnego spania na korytarzach-bylo, ale nie wyglądało to tak tragicznie jak ludzie to opisują. Były wwiezione dodatkowe łóżka i szafki nocne, oraz parawany chociażby częściowo odsłaniający jedna pacjentkę od drugiej. Zdarzało się to często z perspektywy osoby 3, ale jedna taka osoba spędzała na korytarzu 1, 2 max 3 noce.
Na co mogę szczerze tutaj ponażekać to jedzenie, które wyglądało i smakowało obrzydliwie. Personel tłumaczył że to dla tego że szpitalna kuchnia jest w remoncie i katering jest taki okropny, co nie zmienia faktu że było to obrzydliwe i nie jednej z nas kojarzyło się z jedzeniem dla psow-jakies podrapane kawałki mięsa w półprzezroczystym sosie, ryż i w tym dwie surówki ociekające 'sosem', a wszystko co możliwe rozgotowane na okropną papke.
Ogarnięcie szpitala w dietach to jakiś żart. Od samego przyjazdu prosiłam o dietę wege, i przez 4 dni to codziennie powtarzałam. Zostało mi powiedziane że już mi to zmienili w systemie... Ile czekałam? Dokładnie 16 dni, i dostałam opieprz że tego nie zgłaszałam. Przed tym skrobalam w talerzu co jadalniejsze części, ale z tym jest kolejny problem-jako osoba z autyzmem mam problem z teksturami i łączeniem się rzeczy na talerzu. WSZYSTKO się dotykało. Wszystko. To brzmi dziwnie, ale ja nad tym nie panuje-nie jestem w stanie czegoś takiego zjeść. A ten 'gulasz' dotykający ryż i surówki dosłownie był gorzej niż okropny.
O zimnym chlebie to już nie wspomnę, smakujacym jakby leżał w lodówce przez tydzień lub dwa.
Ogólnie czy szpital mi pomógł? Nie. Czy zaszkodził? Też nie. Jest o tyle dobry dla osób które potrzebują na chwilę zniknąć ze świata i uwolnić się od obowiązków dnia codziennego. Ale poza tym, to taka przechowalnia 'zwbys nic sobie ani nikomu nie zrobil'.

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Damian S.
1/5

Szpital psychiatryczny od zewnątrz wygląda ładnie ale personel i sam wygląd wewnętrzny tylko bardziej przekonuje do tak słabej opini. Nie rozumiem czemu na spacery trzeba zbierać głupie punkty których i tak się nie zdąży uzbierać do końca pobytu, bardziej się pogorszy stan psychiczny od samego przebywania niz jak powinno być żeby się polepszył. Nie wpuścili mnie i znajomego na wizytę gdzie byliśmy z mamą znajomej mówiąc że "tylko rodzice mogą odwiedzać". Piguły to jakiś kosmos nie zlicze ile rzeczy słyszałem na temat personelu i rzeczy które robią. Może warto zainwestować w naukę personelu albo najlepiej jego zmianę zamiast w sam wygląd żeby potem nie słyszeć gdzie zamykają dzieci które trafiły do ośrodka żeby się wyleczyć a zostały zamknięte w pasy przez głupi atak paniki. Długo mógłbym jeszcze wymieniać ale nie ma sensu mam tylko nadzieję że może personel trochę zmądrzeje

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Fabian M.
1/5

Po tygodniu na oddziale i dramat. Różnej potrzeby pacjenci złączeni z każdym innym, traktują cię źle, nikogo nie obchodzi twoje zdanie i to co myślisz. Nie można mieć telefonu, gdyż jak pan Marek powiedział ,,ktoś się dowie że jesteś w szpitalu psychiatrycznym i będzie wstyd''. Wchodzą do łazienek podczas załatwiania swoich potrzeb, a każdy ma w ciebie wywalone, jedyna miła osoba która w tym miejscu jest, to pani sprzątaczka. To nie miejsce do leczenia chorób psychicznych, to miejsce w którym nabywa się ostrego PTSD.

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Marcela J.
1/5

pragne odniesc sie do pobytu w szpitalu na oddziale 12a dla mlodziezowki. lekarze okropni, brak zainteresowania pacjetami, wpisuja leki po ktorych ciezko funkcjonowac normalnie na codzien. ja mialam zmieniane leki mniej wiecej 5 razy, moimi dolegliwosciami byly mroczki, zawroty glowy, wymioty, brak apetytu oraz chwilowe utraty wzroku i widzenie doslownej pustki (czarno przed oczyma). jesli chodzi o pielegniarki i pielegniarzy to bardzo okropna "opieka" jesli w ogole mozna to tak nazwac. te potwory obgaduja i oceniaja pacjetow, wysmiewaja sie, nawet jesli jest sytuacja kryzysowa (samookaleczanie sie, proszenie o pomoc podczas mysli samobojczych) potrafia wysmiac pacjeta prosto w twarz. ja gdy sie samookaleczylam pielegniarka Ewelina C powiedziala do mnie tekstem „mama nie kupila ci zdrapek to musialas zrobic ja na swoim ciele, masz kody kreskowe jak produkty w sklepie". Pan Michal G podczas mojego pobytu w pasach byl w stosunku do mnie przeokropny. gdy zglosilam mu ze chce mi sie wymiotowac olal to i powiedzial ze najlepiej jakbym obrzygala swoje lozko, oczywiscie to nie wszystko. on jak i wszyscy tam pielegniarze maja swoje humorki, przygryzaja i ponizaja pacjetom. teraz kwestia posilkow, niektore z dan byly do zniesienia ale wiekszosc to albo po terminie, albo surowe. w jedym z obiadow, ktore tam musialam spozyc znalazlam klebek wlosow i paznokcia, gdyby nie rodzina to czlowiek moglby umierac z glodu podczas pobytu w tym "szpitalu". jesli chodzi o nauczycieli to wszyscy sa super, chodiaz wolalabym aby pielegniarze tacy byli. doslownie caly personel do wyje*. wiekszosc pacjetow byla przekochana, i tym co byli ze mna w tamtym czasie bardzo jestem wdzieczna. teraz akcja z dolnego oddzialu. zostalam pobita przez dziewczyne o imieniu Wiktoria. oczywiscie personel jak i lekarze czy psycholodzy uwazali ze to nic takiego, nie byli ze mna na zadnym przeswietleniu glowy czy rowniez krzegoslupa bo po co. nie zrobili jej nawet sprawy sadowej o ta zbrodnie a mi specialnie zrobili za wziecie koncowki kredy ze szkoly, ktora znajdowala sie na samej gorze tego budynku. pacjeci przychodzacy do tego "szpitala" wychodza gorzej zniszczenie psychicznie jak i zdrowotnie niz wtedy gdy tam przyszli. wiekszosc ludzi przez niektore z lekow choruja cale zycie i musza biegac od psychiatry do psychiatry i do innych lekarzy a potem trafiaja na inne oddzialy. nie polecam ich "opieki", wszyscy z personelu powinni siedziec za kratkami za ich zwyrolstwo, jedyna pozadna z calego personelu kobieta jest pani Maria, ktora pracuje tam jako salowa. jest to przekochana kobieta, z ktora mozna porozmawiac na kazdy temat a ona cie wyslucha i ci doradzi. gdyby tylko dalo sie dac 0 lub minusowa ocene to bym to zrobila, pozdrawiam.

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Aleksander K.
1/5

Pracownicy zachowują się jakby byli tam za karę, znajomi lub nawet rodzeństwo nie mogą ze sobą porozmawiać chociaż przez okno, traktowanie pacjenta brutalne i szkodzące zdrowiu psychicznemu, po wyjściu z tamtąd stan zdrowia jest jeszcze gorszy. Nie polecam całym sercem

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Oliwia K.
1/5

Chciałbym podzielić się moją negatywną opinią na temat Michała Grabowskiego, pielęgniarza z oddziału 12a w Szpitalu Kocborowskim. Zgodnie z moim pobytem na tym oddziale, jego zachowanie było nieakceptowalne i wręcz niebezpieczne. Pan Grabowski wykazywał postawę wrogą i wredną, co wywoływało u mnie poczucie zagrożenia. Jego sposób komunikacji i interakcje z pacjentami były nieodpowiednie, a zachowanie częściej przypominało postawę osoby, która sama potrzebowałaby pomocy, a nie profesjonalnego pielęgniarza. W mojej opinii, nie nadaje się on do pracy z dziećmi z chorobami psychicznymi. Jego obecność na oddziale była dla mnie dużym stresem, co w warunkach szpitalnych jest absolutnie nieakceptowalne. Zachęcam do zwrócenia uwagi na to, co dzieje się w szpitalu psychiatrycznym w Kocborowie, bo taki personel może stanowić zagrożenie dla zdrowia psychicznego pacjentów.

Nie polecam K.G.K

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. Stanisława Kryzana - Starogard Gdański
Katarzyna K.
1/5

Muszę się wypowiedzieć bo od wczoraj nie daje mi to spokoju …jak każda przypadłość na którą chorują ludzie czy to choroba kardiologiczna czy neurologiczna a także choroba psychiczna są to choroby z którymi ludzie zmagają się na codzień i walczą by dojść do zdrowia . Byłam w przeróżnych szpitalach odwiedzając pra dziadków, dziadków itd ale to co ujrzałam wczoraj to muszę powiedzieć jedno wychodząc z obozu Auschwitz nie byłam tak wstrząśnięta i przerażona gdy znalazłam się na terenie szpitala i w środku !!!! Ci chorzy ludzie nie zasługują na to by leczyć się w takich warunkach !!!! Mamy rok 2024 Panie prezydencie proszę zainteresować się szpitalem i zacząć działać w tym kierunku wyremontować oddziały i może powiększy się wtedy kadra bo wątpię żeby było sporo chętnych do pracy w takim środowisku !! Ci ludzie nie zasługują na to by leczyć się w takiej ruinie napewno im to nie polepszy zdrowia psychicznego są to ludzie którzy wymagają leczenia w czystszym środowisku i porządniejszym jak wszyscy ! Szpital psychiatryczny jest to szpital jak każdy inny a ja odniosłam wrażenie że takim czubom należy się taki ośrodek zdrowia . Wstyd i hańba !!

Go up