Singletrack pod Honem - Cisna

Singletrack pod Honem, ul. Cisna 112A, 38-607 Polska, jest miejscem, które powinno zainteresować każdego miłośnika turystyki i przygód na rowerze. Firma ta specjalizuje się w oferowaniu atrakcji turystycznej dla rowerzystów, dzięki czemu możesz spędzić niezapomniane chwile na swoim rowerze, wycieczkach po terenie górskim i nie tylko.

Singletrack pod Honem znajduje się w pięknym i naturalnym miejscu, co czyni je idealnym miejscem do uprawiania turystyki rowerowej. Firma oferuje wiele korzyści dla swoich klientów, w tym dostępny parking i wejście dla osób na wózkach, co czyni je przyjaznym miejscem dla każdego.

Na stronie internetowej Singletrack pod Honem można znaleźć wszystkie niezbędne informacje na temat ich usług i ofert. Można też zapisać się na wycieczki oraz skontaktować się z firmą, aby uzyskać dodatkowe informacje.

Singletrack pod Honem ma na swoim koncie 69 recenzji na Google My Business, co świadczy o wysokiej jakości ich usług i satysfakcji ich klientów. Średnia ocena na poziomie 4.2/5 również potwierdza to fakt.

Jeśli szukasz miejsca, w którym możesz uprawiać turystykę rowerową i odpocząć od hektyku codziennego życia, to Singletrack pod Honem jest idealnym miejscem dla Ciebie. Zapraszamy Cię do skorzystania z ich usług i odwiedzenia pięknego miejsca, które oferują.

Nie czekaj dłużej i skontaktuj się z nimi teraz przez ich stronę internetową. Zapraszamy Cię do przejażdżki i przygód na rowerze z Singletrack pod Honem

Recenzje dla Singletrack pod Honem

Marcin P

2/5

No cóż … miałem nadzieję, że niepochlebne opinie o tej trasie są przesadzone … ale niestety w większości się potwierdziły. Projekt z dużym potencjałem i chwała Nadleśnictwu Cisna za chęć i wykonanie go. Klimatyczny singiel pośród drzew, poprzecinany potokami. Od tej strony super. Ale baty dla autora i/lub wykonawcy projektu. Na starcie niby-parking, który jest składem ściętego drewna. Meczący ponad 8 km podjazd, którego nie wynagradza odcinek zjazdowy. Bezsensowne zakręty 180 stopni o wzniosie ok 20-25%, stoliki i muldy przypominające zapory przeciwczołgowe a nie standardowe atrakcje na tego typu ścieżkach. Słabe odwodnienie, na skrzyżowaniach z drogami zrywkowymi zniszczony, dużo błota i bardzo ślisko w dolnych, gliniastych partiach. Na plus - trawa wykoszona, chociaż niestety bandy już są nią porośnięte. Dość dobre jest oznakowanie przeszkód. Ale, Ogólnie widać, że popularność trasy nie jest największa i natura ją sobie odbiera. Zdecydowanie dla osób z dobrą kondycją lub dla rowerów ze wspomaganiem elektrycznym. Zdecydowanie nie dla dzieciaków. Duży potencjał, który się marnuje. Brakuje kontynuacji. Dla 13 km trasy nikt tu specjalnie nie przyjedzie. Drogie Nadleśnictwo Cisna - poprawcie to, co ma potencjał i dodajcie jeszcze z min. 30-40 km, żeby warto było tu wpaść na lykend! Popatrzcie, jak to jest ogarnięte w Kotlinie Kłodzkiej czy Karkonoszach.

Tommy rockhistory

4/5

Fajna trasa! Byłem wczoraj z 6letnią córką na sztywnym holu. Przejażdżka dała mi w kość. Dosyć męczące podjazdy gdzieś mniej więcej w środkowej części, oznaczonej kolorem czerwonym jako trudny odcinek. Musiałem kilka razy schodzić z roweru, bo nie dałem rady wyciągnąć wszystkiego z drugim rowerkiem na holu. Fajne szybkie zjazdy i zjazdy do mostków ze sporym podjazdem zaraz po przekroczeniu mostka dają mnóstwo frajdy. Jak jedziecie z dzieciakami to zarezerwujcie trochę więcej czasu żeby na spokojnie przejechać. Ogólnie trasa bardzo fajna, dała nam radochę ale i zmęczyła solidnie. Minusy? - na całej trasie poza słupkami kierunkowymi brak jakichkolwiek oznaczeń - przydałoby się np na słupkach umieścić także ile km zostało do pokonania. Brak też jakichkolwiek miejsc do odpoczynku co w naszym przypadku było dużym minusem. Parking dosyć mały ale zważywszy na niechęć włodarzy Bieszczad (i często mieszkańców a zwłaszcza pracowników parku) do turystyki rowerowej nie ma się co dziwić. Dobrze, że taka trasa tutaj w ogóle powstała.

maliszon maliszon

3/5

Bieszczadzka przygoda. Jak jesteś w pobliżu warto zjechać. Chyba brak stałej ekipy, która by regularnie odkrzaczała ścieżkę i jej elementy. Miejscami zarośnięta i w wielu miejscach poprzecinana drogami pozostałymi po zrywce drzew. Oznakowanie na 5 pkt. Calkowicie przejezdna. Powalone drzewa usunięte. Aktualnie prace ziemne na wjezdzie. Może powstaje parking z prawdziwego zdarzenia.

Artur Nowakowski

2/5

Totalna porażka. Trasa nie przygotowana. W jednym miejscu rozjechana przez ciężki sprzęt. Po trasie latają motocykle crossowe. Bardzo dużo sliskiej gliny. Wyjazd z bandy prosto na mokra trawe(polecam). Ostry zjazd i zaraz pojazd, gdzie na samym dole jest glina przez co nie można się rozpędzić.
Ostre podjazdy z agrafkami zaraz za strumykiem. Stoliki źle wyprowiflowane, zwłaszcza na to podloze(jest bardzo niebezpieczne).
Trasa zdecydowane dla osób które jeździły i posiadają dobre panowanie nad rowerem. Zabawy żadnej, jedynie dobry trening siłowy. Przygodę na singletrackach zdecydowanie polecam zacząć od np. Świeradów Zdrój.
Dwie gwiazdy tylko za to że podjęta próba wybudowania czegoś takiego...

Łukasz Rk

2/5

Trasa ma potencjał, ale nie jest przygotowana do sezonu (17 lipiec 2021). Na trasie dwa leżące drzewa, podmyte ścieżki przez potoki, koleiny zrobione przez ciężki sprzęt. Najgorzej jest przy zjeździe do strumyka, nawijka 180 st. na sliskich kamieniach od potoku i stromy podjazd (wolałem zejść 2 razy z roweru by się nie potrzaskać). Można byłoby zrobić kładki nad każdym strumykiem. Kto wymyślił rolle pod górkę? widać że każdy to objezdza. Stoliki również w dziwnych miejscach. Jeżeli singieltrack zostanie poprawiony to zapewne wrócę ale w obecnej formie po pierwszym pętli zrezygnowałem. Oczywiście zaliczyłem awarie (przebita opona na kamieniu) 😛

Qudlik

1/5

Trasa typu: "Projekt postawiony? No to niech będzie i nie zawracajcie nam gitary". Singletrack nie zadbany. Na trasie panuje wycinka gdzie przy samym końcu widnieje tabliczka "Wycinka zakaz wstępu". Glina i nie porządek. Zjazd całkiem przyjemny ale nie wynagradza to całego singla gdyż 90% to podjazd. Ale jeśli chcesz zjechać żeby poskakać to zapomnij. Stoliki nie wyprofilowane, muldy są dosłownie pod górkę. Jedyna fajna sekcja jest przy bandach. Trasa na pewno nie do powtórzenia. Jeśli chcesz to jedź ale możesz być niezadowolony.

Piotr Romaniec

5/5

Nieprawdopodobna przyjemności jazdy tym Singletrackiem. Idealnie oddaje charakter Bieszczad, trochę dziki, tajemniczy, sporo błotnistych cieków wodnych jak to przystało na Bieszczady. Ale jest to jednak przygotowana trasa rowerowa. Każdy z dobrym obeznaniem z jazdą rowerem górskim da sobie tam radę. Idealna na hardtail, nie trzeba fulla zawieszenia. Strome stoki, cieki wodne, rowy, zakręty, stoliki, spore nachylenia i podjazdy, szybkie zjazdy dla lubiących adrenaline – w połączeniu z malowniczą okolicą daje mega pozytywne wrażenie. Początkujący spokojnie przejedzie, tylko musi ograniczać prędkość hamowaniem. Polecam wziąć komplet ubrań na przebranie, bo można się ubrudzić. Nie natrafiłem na powalone drzewa, czyli już wszystko uprzątnięto. Bardzo mało ludzi, w zasadzie przez 4h było nas tam tylko 2 osoby - Sobota 🙂 Dzięki Przemek za poratowanie kluczem imbus 🙂 Jeszcze tu wrócę na 100%. Polecam

Bruhwe

3/5

Trasa świetna i dosyć wymagająca w jesieni dużo mokrych liści. Dziwi mnie tylko wykonanie hopek. Najazdy są praktycznie pionowe nie da się na nie wjechać. Poza tym wszystko fajne a bandy nawet w jesieni dobrze zachowane