Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” - Boguszów-Gorce

Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom”

Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” jest organizacją non-profit, która od lat stoi na straży praw i dobrostanu zwierząt. Jego siedziba znajduje się w Boguszów-Gorcach przy ulicy 1 Maja 45/9 (58-370), a do kontaktu można było dzwonić pod numer telefonu 663482064. Chociaż strona internetowa jest pusta, warto zwrócić uwagę na specjalności organizacji, która opiera się na wsparciu wolontariatu. To właśnie oni stanowią rdzeń tej fundacji, są sercem jej działalności.

Specjalności i działalność

• Organizacja wspierająca wolontariat - Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” żyje dzięki wolontariuszom, którzy poświęcają swój czas i siłę, aby pomóc niezliczonym zwierzętom. Bez ich wsparcia fundacja nie byłaby tak skuteczna w realizacji swoich celów.

Inne ważne informacje

1. Parking dla osób na wózkach - Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” dba o to, aby każdy mógł swobodnie odwiedzać ich placówkę, nawet jeśli korzysta z wózka inwalidzkiego. Dlatego zapewniono wygodne miejsce parkingowe dla osób z niepełnosprawnością.

Opinie i średnia ocena

Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” cieszy się zaufaniem wielu osób, które decydowały się na współpracę lub odwiedzenie tej placówki. Na platformie Google My Business znajduje się 32 recenzji, a średnia ocena to 3.8/5. Recenzenci podkreślają ogrom empatii oraz zaangażowanie pracowników fundacji, którzy poświęcają swój czas na pomoc zwierzętom.

Pani Asia, o której mowa w jednej z opinii, to człowiek o złotym sercu, który poświęca się dla dobra zwierząt. Jej praca jest 24 godziny na dobę, a zapłata to tylko uśmiech i wdzięczność zwierząt. Warto przeczytać więcej opinii, aby lepiej zrozumieć, jak fundacja „Na Pomoc Zwierzętom” wpływa na życie wielu zwierząt i ich opiekunów.

Warto wspomóc finansowo lub zaangażować się w działania tej fundacji, aby razem zrobić coś dobrego dla zwierząt. Każda osoba, która chce uczestniczyć w tej ważnej inicjatywie, może znacząco wpłynąć na życie bezdomnych i potrzebujących zwierząt.

👍 Recenzje dla Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom”

Ggosia S.

5/5

Fajnie się kogoś krytykuje- ktos kto poświęca się by pomoc zwierzętom i ma w sobie ogrom empatii zasługuje na szacunek.Ciekawe kto z nas by się tak poświęcał -to jest praca 24h na dobę a zapłata jest uśmiech i merdanie ogonkiem.Pani Asia to cudny człowiek o złotym sercu.Nie przechodźmy obojętnie , pomagajmy - nie pozwólmy by praca p.Asi poszła na marne.

Barbara C.

5/5

Podziwiam tych ludzi!!!!! Naprawdę kochają zwierzęta .Całe swoje życie poswięcili dla nich. Dom zapchany zwierzakami , teren cały w zwierzątkach i to do tego bardzo je kochają. Ta Pani dniami siedzi w lecznicach i ratuje te biedne stworzenia. Szkoda tylko że lekarze takim ludziom nie dają upustu w leczeniu tych zwierząt. Wspaniali ludzie , swojego życia to oni nie mają.......

Karolina I.

1/5

Dzwoniłam ostatnio do Fundacji co prawda było to o późnej godzinie, żeby przyjechali po pieska którego znalazłam bez obroży, przestraszonego i mega głodnego, nie mogłam go niestety wziąść do domu, poniewaz moje psy nie tolerują innych psiaków. Chciałam od fundacji pomoc dla pieska, ale pierw był sygnał po czym telefon został przez nich wyłączony, widać że zależy fundacji tylko i wyłącznie na pieniądzach, ale już o innych zwierzętach nie pomyślą..... Brak słów

Karina B.

1/5

Prosiłam o pomoc dla psa. Prywatne powody nie pozwoliły mi zająć się sprawą. Pies pomocy niestety nie otrzymał. Teraz już nie cierpi. Ja za to zostałam z góry oceniona i nieprzyjemnie potraktowana mimo że w moim domu schronienie znalazło wiele zwierząt których nikt nie chciał, wielu też znalazłam dom i wiem że czasem brakuje środków, czasu i sił. W dziewiątym miesiącu ciąży zostałam pouczona że mogę przyjść pomoc żeby zobaczyć ile to jest pracy. Bezczelność osoby z którą miałam kontakt nie miała granic A pomocy i tak się nie doczekałam.

Agnieszka W.

1/5

Znalazłam dwa koty, prosiłam o zabezpieczenie ich, ale Pani odmówiła. Powód? Trzeba zadzwonić na straż miejską albo urzędu a to były godziny wieczorne więc fundacji by nie zapłacili za "odłowenie" zwierzaków. Sama znalazłam im dom a fundacja nie wykazała żadnego zainteresowania. Już wcześniej słyszałam o takich sytuacjach ale teraz przekonałam się na własnej skórze. Liczy się kasa a nie miłość do zwierząt.

Agnieszka G.

5/5

Bardzo dziękuję Fundacji za pomoc w dniu dzisiejszym. Mąż był świadkiem potrącenia kota przez kierowcę, który nawet nie zwolnił. W pierwszym odruchu zadzwonił na Straż Miejską, nie chce nawet komentować tej instytucji. Pani, która odebrała telefon była miła, uprzejma, mimo weekendu skontaktowała się z wolontariuszką, która przyjechała, w między czasie ze swojej strony dzwoniła również do SM jako przedstawiciel Fundacji i do weterynarza ze schroniska. Kotki niestety nie udało się uratować. Jednak bardzo dziękuję za pomoc❤️

Emilia S.

1/5

Nie polecam. Pani bardzo niemiła. Co prawda, mam kilka zwierzaków z tej fundacji, ale podejście Pani do ludzi jest bardzo nieprzyjemne. Nie otrzymałam pomocy w sprawie bezdomnego, chorego kotka. A osobiście nie raz pomagałam fundacji. Brak słów.

Anna P.

5/5

Ludzie o wielkim sercu i ogromnej empatii do zwierząt , poświęcają siebie i swoje życie żeby pomagać zwierzętom . Żeby każdy miał tak ogromne serducho świat byłby piękny.