Aquapark Reda - Reda

Magdalena M.

Bardzo fajnie . Byliśmy z synem pierwszy raz (lat 6) Bezpiecznie ,jedzonko smaczne ,czysto . Przyjechaliśmy o 9:00 ,wyszliśmy przed 15:00. Synek był zadowolony ja też . Miło spędziliśmy czas . Polecam zdecydowanie
Suszarki do włosów sprawne ,duże lustra . Można się spokojnie ogarnąć po pływaniu ,jest dużo miejsca w szatniach . Przebieralnie są oświetlone wieś widać która jest zajęta a która wolna co jest też dużym plusem .
Na pewno wrócimy !! :))

Tatsiana

Ogólne wrażenie jest dobre. Na pierwszy rzut oka wygląda tu ładnie. ALE! Bezpieczeństwo powinno być najważniejsze. Nie rozumiem, w jaki sposób park wodny uzyskał pozwolenie na korzystanie z niego. Podłogi tutaj są bardzo, bardzo śliskie. Po raz pierwszy w życiu znajdujemy się w miejscu, po którym chodzimy, bojąc się, że spadniemy. Dziecko było prowadzone za rękę, ale nawet powoli dziecko i ja trochę się poślizgnęliśmy, dobrze, że utrzymaliśmy się na nogach. My i wiele innych osób trzymamy się poręczy. Jest to szczególnie niebezpieczne w miejscach, gdzie zjeżdża się z niewielkiego wzniesienia (na zdjęciu). Gdy tam leżałem, przechodziło obok mnie tak wiele osób, że miałem wrażenie, że zaraz padną na lód. Rodzice kilka razy złapali dzieci. I to wszystko w ciągu 1,5 godziny. Niestety, nie mogę przedstawić nagrań wideo i zdjęć jako dowodu, ponieważ nie mam prawa publicznie fotografować innych osób. Ponadto w jednym miejscu wentylacja nie jest zasłonięta kratką. Jeśli mówimy o oczywistych oznakach nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa, to przerażające jest to, że w miejscach, gdzie tego nie widać, jak często sprawdzana jest praca całego aquaparku.

P A.

Jak dla mnie fajne miejsce na wypad z dzieckiem. Ceny trochę wysokie. Za 3 godziny 85zl w weekend. Duzy obiekt my spędziliśmy 3 godziny i synek chciał jeszcze zostać, rekiny robią wrażenie. Ogólnie polecam. Minusik za cenę, ale plusik za to że rekiny do oglądania są za darmo. Nie trzeba wchodzić na basen.

FENIKS N. 0. P. P.

Co za klimat !!! Rekiny , kolorowe rybki , piękna aranżacja wnętrz. Super zjeżdżalnie. Kazdy znajdzie coś dla siebie . Jedynie płytki są nieco zbyt śliskie i można orła wywinąć .

Dar A. (.

Super miejsce na rodzinny wypad. Polecam wziąć albo 3 godzinny bilet albo całodzienny. Minus za długie kolejki w strefie gastro i mało ogarniętą i zaangażowaną obsługę w niej.

Ksenia

Spędziliśmy tutaj 7h. Kolejny raz. To był nasz drugi pobyt w Aquaparku w Redzie. W szczególności, jeszcze raz, serdecznie dziękuję Panu Pizzermanowi za przepyszne dwie pizze: Vege i Capricciosa. Bardzo polecam Państwu te pizze. Jestem pewna na 100%, że inne smaki oferowanych tutaj pizz są równie wspaniałe. Te pizze były przepyszne. Soczyste, chrupkie, dopieczone. Wyjątkowe 🙂 . Nie używałam w ogóle żadnych ekstra sosów, by całkowicie delektować się smakiem pizz. Dziękuję Pani z obsługi za miłą obsługę.

Co do Aquaparku, to oczywiście bardzo polecam. To jest świetne miejsce, dla turystów cenne, na pewną odmianę od morskich podróży po Bałtyku. Zdecydowanie zachęcam do biletów na cały dzień. Nie trzeba myśleć o wykupionym czasie i ewentualnej dopłacie.

Tak, zgadzam się z opiniami, że posadzka jest niebezpiecznie śliska i naprawdę zastanawiające jest to, jak ta posadzka mogła być dopuszczona w tym miejscu do użytkowania. Wiadomo, że w większości miejsc nie chodzi się tutaj w klapkach, zostawia się je w okolicy wejść do pryszniców przy strefie basenowej czy przy leżakach, ponieważ np. na pontony ich nie wkładamy czy do rwącej rzeki. Na własnym przykładzie mogę napisać, że mając klapki basenowe z przyczepną podeszwą omal nie wywinęłam pirueta na posadzkę w przebieralni, gdzie akurat była mokra plama. Nie mam żadnych zastrzeżeń do obsługi pań dbających o czystość, czy suchość, posadzek w Aquaparku w Redzie. Nie sposób być wszędzie przy takiej liczbie osób odwiedzających to miejsce. Był moment, że współczułam jednej z pań, że cały czas dba o nasze, Klientów ogółem, bezpieczeństwo zagarniając wodę z przejść czy ze schodów. Dziękuję. Tutaj coś z posadzką jest nie tak, nie jest wystarczająco chropowata.
Dziecko, idące boso, niestety nie uchroniło się przed upadkiem. Szło normalnie, od strony basenu sportowego, korzystało ze zjeżdżalni wcześniej. 4 gwiazdki przyznaję właśnie ze względu na niebezpieczeństwo posadzki. Tak, trzeba było trzymać się poręczy, jeśli była w pobliżu, dla własnego bezpieczeństwa np. idąc w stronę Wulkanu.

Kolejna kwestia, nie wpływająca na ocenę, takie zdarzenie losowe. W samym Aquaparku nie ma żadnego automatu, by móc kupić łatki samoprzylepne do naprawy produktów pompowanych, np. kółek basenowych. Nie ma ich także sklep z akcesoriami basenowymi na parterze. W razie czego na szybko, poza sezonem, można próbować zdobyć z Decathlon, 20 minut pieszo lub z innego miejsca w sezonie.

Reasumując, zdecydowanie polecam pyszne pizze przy strefie basenowej "zamku" dla dzieci.

Polecam bilety na cały dzień.

Ostrzegam przed posadzką, obojętnie jak czy w czym idąc.

Zachęcam zabrać ze sobą z domu łatki do napraw kółek nadmuchiwanych. W razie czego, a jeśli nie, to innym można pomóc.

Woda w prysznicach jest za chłodna, gdy na basenie spędza się kilka godzin, jak nasze 7h, więc polecam, wiem, że nieekologiczne, ale w trosce o nasze, a szczególnie o zdrowie dzieci, by spuścić wiele strumieni wody najpierw to z czasem poleci ciut cieplejsza. Zawsze coś.

Bilety kupiliśmy przez internet z wyprzedzeniem.

Miłej zabawy Państwu życzę.

Ane T.

Z lewej strony widać zjeżdżalnie tunelową,z mężem pilnowaliśmy,aby córeczka spokojnie mogła z niej zjechać. Ma wzmożone napięcie mięśniowe i dopiero skończyła 3 latka,nie przeszkadza to,aby mogła korzystać z basenu. Jedna osoba dorosła była u góry na statku, a druga pilnowała na dole. Osoba ,która jest u góry nie widzi,czy ktoś już zjechał na dół. Na statku nie ma podziału na wiek i panuje tam chaos. Ratownik z dołu nie widzi co dzieje się u góry. Dzieci robią co chcą. Pilnując swojej córeczki widziałam, jak chłopcy wskakiwali do tunelu i innych ślizgawek rozpędzeni głową do przodu. Na statku jest też bardzo ślisko i trzeba bardzo uważać, bo nad głową jest wiaderko z wodą która się napełnia i wylewa wodę prosto na głowę. Dzieci,których nie pilnowali rodzice wchodzi na ślizgawki od dołu i nie można było zjechać,żeby im nie zrobić krzywdy. Nie zwracały uwagi na ratownika, który używał gwizdka, bo były zajęte zabawą, a ratownik nawet nie podchodził do nich.
Sama musiałam powstrzymać jednego chłopczyka, aby nie wskoczył rozpędzony do tunelu w którym zjeżdżała moja córeczka. Jego mama w tym czasie siedziała w basenie z mężem nie patrząc co ich dziecko robi tylko byli zajęci sobą. Na statku zdecydowanie brakuje miejsca dla mniejszych dzieci i ratownika który,by pilnował u góry co dzieci robią. Chyba ,że czekają aż stanie się komuś krzywda to może coś z tym w końcu zrobią. Na innych basenach jest podział na wiek tu tego zdecydowanie zabrakło .

* Zdjęcie pobrane z internetu

Rafał D.

Już dawno chciałem się tam wybrać, ale z różnych przyczyn się nie udało. Jest bardzo przyzwoicie. Czysto, atrakcji jest na pewno więcej niż w Sopocie. Rozrywkowo miejsce jest bardzo na plus. Strefa dla dzieci mocno wydzielona. Kilka różnorodnych zjeżdżalni. W szatniach było dla mnie chłodno. I jest pewne zamieszanie z pontonami, bo nie każdy nadaje się do każdego toru.